

Polecane oferty

Nowa Rekomendacja S wymusi stałe oprocentowanie?

Prawo

2018-11-01
Komisja Nadzoru Finansowego pracuje nad kolejnym dokumentem, który ma podnieść jakość portfeli bankowych. Rekomendacja S kojarzy się aktualnie z obowiązkowym wkładem własnym. Po wprowadzeniu tego zbioru zasad rynek kredytów hipotecznych mocno się zmienił przez ograniczenie dostępu do finansowania. Co tym razem może czekać kredytobiorców i czy banki wprowadzą stałe oprocentowanie?
Obowiązkowy wkład własny wynikający z Rekomendacji S sprawił, że wielu kredytobiorców wstrzymało się z kredytem, a program Mieszkanie dla Młodych za to nabrał szalonego tempa. KNF przygotowuje piąty zbiór zasad dedykowany bankom. Będzie on dotyczył obecnych oraz przyszłych kredytobiorców. Celem KNF jest popularyzacja kredytów ze stałym oprocentowaniem – zwłaszcza teraz, kiedy prawdopodobny jest wzrost stóp procentowych.
Stałe oprocentowanie to mniejsze ryzyko?
Okazuje się, że Polska wyróżnia się na kredytowej mapie zmiennym oprocentowaniem. W pozostałych krajach Europy zdecydowanie wygrywa stała stopa, co według ekspertów oznacza większe bezpieczeństwo dla kredytobiorców. Nowa rekomendacja S nałoży na banki obowiązek dokładnego informowania o ofercie finansowania ze stałym oraz okresowo stałym oprocentowaniem. Pytanie, czy banki rzeczywiście dostosują swoje propozycje do wymagań, czy raczej skoncentrują się na oferowaniu jako alternatywy kredytu ze stałą stopą przez pierwsze lata spłaty? W tej chwili takie oferty to większy koszt dla kredytobiorców.
Opcja uwolnienia się od długu
KNF chce wprowadzić także zasadę: „klucze za dług”. Ta możliwość pozwalałaby na przeniesienie prawa własności do nieruchomości na bank w kryzysowej sytuacji. Oczywiście kredytodawcy będą musieli spełnić określone wymogi bezpieczeństwa, by móc oferować takie rozwiązanie. Może okazać się, że będą podchodzić do tego rozwiązania z jeszcze większą ostrożnością niż nakazuje to Rekomendacja S.
Nowe zasady rzeczywiście mogą być rewolucją na rynku „hipotek”. KNF chce przymusić banki do oferowania bezpieczniejszych, ale mniej korzystnych dla nich, kredytów. Dopóki zmiany nie będą jasno określone, pewnie nie zobaczymy zmian. Jednocześnie warto zwrócić uwagę na to, że coraz więcej mówi się o działaniach, które mogą być zabezpieczeniem na czas kolejnego kryzysu.
Dobry artykuł? Zostaw komentarz i podziel się ze znajomymi.